<< Newsletter >> Zapisz się do Newslettera i bądź na bieżąco!

Praca w Norwegii – czy będą lekarzem opłaca się wyjechać?

Podjęcie decyzji o wyjeździe za granicę w poszukiwaniu pracy nie należy do najłatwiejszych. Opuszczenie własnego kraju i emigracja do miejsc zupełnie nieznanych może przyprawić o strach i niepewność, jednak coraz więcej osób decyduje się na ten krok. Główny powód? Zarobki. Te, znacznie wyższe niż w Polsce, kuszą nie tylko osoby bez wykształcenia, ale i wielu specjalistów. Jedną z częściej emigrujących, a jednocześnie szeroko dyskutowanych grup są lekarze. Ich wynagrodzenia w Polsce są dla osób postronnych do przyjęcia, jednak biorąc pod uwagę nakład pracy i odpowiedzialność, jaka ciąży na lekarzach – płace są zwyczajnie zaniżone. Jednym z częstszych krajów docelowych stała się w ostatnich latach Norwegia. W mediach o norweskiej służbie zdrowia mówi się bardzo dobrze. Uważa się nawet, że należy ona do jednej z najlepszych na świecie. A jaka jest rzeczywistość? W jakich warunkach przyjdzie pracować lekarzowi w Norwegii? Na jakie zarobki mogą liczyć polscy lekarze?

Edukacja ważniejsza od stażu pracy

W Norwegii liczy się przede wszystkim to, co potrafisz. Zasady wynagradzania w norweskich szpitalach są dość proste  – istnieje jedna, ogólnokrajowa minimalna stawka dla lekarzy. Jest ona zwykle niezależna od specjalizacji, ale różni się pomiędzy różnymi stopniami lekarskimi. I tak lekarz na stażu zarobi w przeliczeniu około 3 tysięcy euro miesięcznie. To sporo, biorąc pod uwagę zarobki rezydentów w Polsce. Lekarz po specjalizacji dostanie na rękę około 6,5 tysiąca euro, a specjalista prawie 8 tysięcy euro miesięcznie. To naprawdę godne stawki, o których w Polsce można jedynie pomarzyć. Kwoty te to jednak nie koniec zarobków polskich lekarzy w Norwegii. Najniższa krajowa stawka określa jedynie podstawę, do której następnie dochodzą premie. W przeciwieństwie do systemu polskiego, nie przyznaje się ich tu za staż pracy, a indywidualnie w zależności od zasług lekarza i jego ogólnego wkładu pracy w szpitalu. Dodatkowo płatne są również wszelkie dyżury i nadgodziny, co w ogólnym rozrachunku daje szansę na naprawdę godne życie. Jak jednak wysokie zarobki mają się do kosztów utrzymania i życia w Norwegii?

Wysokie podatki

praca lekarz w norwegiiNiestety, duża część wynagrodzenia jest odprowadzana w Norwegii w postaci podatków. Wiele osób narzeka, jednak dla polskiego lekarza przeprowadzka do Norwegii będzie w dalszym ciągu opłacalnym przedsięwzięciem. Życie na przyzwoitym poziomie jest drogie, ale jeśli weźmiemy pod uwagę zarobki podstawowe i dodatkowe lekarza, jest on w stanie z własnej pensji utrzymać 3-4 osobową rodzinę. To oznacza, że jakakolwiek pensja jego drugiej połówki będzie mogła zostać przeznaczona na oszczędności i przyjemności, co w szerokiej perspektywie daje naprawdę godne życie.

Korzyści niematerialne

Pieniądze to jedno, ale zalety pracy lekarza w Norwegii nie ograniczają się wyłaczne do wynagrodzenia wpływającego na konto. Lekarz dostaje tam przede wszystkim czas wolny – kwestia, o której wielu polskich lekarzy może jedynie pomarzyć. Co więcej, w ciągu zaledwie 8 godzinnego dnia pracy dostają oni odgórnie półgodzinną przerwę na lunch, której w wielu polskich szpitalach również próżno oczekiwać. Dużym plusem są też możliwości rozwoju. Polski lekarz w Norwegii musi liczyć się z koniecznością uczestniczenia w sympozjach i seminariach doszkalających, fundowanych oczywiście przez pracodawcę. Co więcej, będzie on pracował w swojej specjalizacji i nie będzie od niego wymagane przekwalifikowanie się zależnie od sytuacji, co dla wielu specjalistów jest ogromną zaletą. Warto też nadmienić o najwyższej jakości sprzęcie, którego w Norwegii nie brakuje. Lekarze polscy mają tam szansę poznać przyjemność pracy w naprawdę dobrych warunkach. Nowoczesne szpitale, czystość, mała ilość pacjentów przypadających na lekarza, czas wolny, szacunek społeczeństwa i brak konieczności martwienia się o kolejne wynagrodzenie – wielu polskich lekarzy właśnie na to liczy przenosząc się do Norwegii. Czy warto? Oczywiście, że tak. W końcu wiele lat studiów i niesamowicie rozległa wiedza warte są więcej, niż polska służba zdrowia jest w stanie zaoferować.